Na wczorajszym, ekhem, wiosennym spacerze znaleźliśmy łączkę. Łączka była nieduża, równiutka i wręcz wymarzona na bitwę na śnieżki. Taką prawdziwą bitwę, z barykadami ze śniegu i stertą ulepionych na zapas kulek. Tylko, że tu przecież nigdy nie pada śnieg! I zresztą mamy już wiosnę...
Śnieg zasypał dziś całą Katalonię, zablokował autostradę do Francji i cztery inne główne drogi oraz zapewnił 38 tysiącom uczniów przymusowe ferie. Podobno w Osonie leży już 20 cm puchu. Podobno w Gironie temperatura ma spaść do minus dziewięciu. Podobno zdarza się to raz na jakieś trzy, cztery lata...
Miasto nam wymarło. Śnieżna burza trwa od rana. Knajpy są puste, kto może, nie wyściubia nosa z domu, a po ulicach krążą tylko szaleni i całkiem przemoczeni fotografowie, próbujący upolować jakiegoś zapomnianego przechodnia i nie wpadać zbyt często na siebie nawzajem. Na Trzecim Piętrze światło mruga, sieć się rwie i nie wiem nawet czy uda mi się opublikować tego po...
8 komentarzy:
jak egzotycznie !
wczoraj w Rzeszowie było minus 10 to się w wiosennej kurtce odśnieżało nucąc pod nosem ;)))
poprawilas mi humor. Misery jednak kocha towarzystwo :-)
A to ci dopiero :)
Global colding, cy-cus?
Doro, zobaczymy, czy do jutra stopnieje ;)
Abi, ponoć amerykańscy naukowcy obliczyli, że trzęsienie ziemi w Chile przesunęło orbitę. Obstawiam, że to to.
Maya, my pleasure, ale łamania nogi nie obiecuję, zęby mnie bolą od chrzęstu kości :)
Nawet w Trójce w wiadomościach przed chwilą mówili o Waszej katastrofalnej śnieżycy. Musi być wydarzenie!
Jak zawsze w centrum wydarzeń ;)
Skoro przesunęło orbitę, to my wskoczyliśmy na ten zakręt okołobiegunowy. Żeby w marcu w górach było -20 st? To nie jet normalne. Zaczynam się obawiać, czy lato jeszcze zobaczę...?
Akemi, ja się też nie spodziewałam, że w ciepłym kraju zobaczę śnieg. Zwłaszcza, że wszyscy mówili, że on tu nie pada...
Prześlij komentarz