Palmy poświęcone (w Katalonii święci się suche plecionki obwieszone czasem różańcami z cukierków i żelków), wybory dokonane, karty pamięci wyczyszczone, bateria w aparacie naładowana, dzwony biją, jajka na twardo się studzą... Jeśli to Semana Santa, to znaczy, że jesteśmy w drodze! Przed nami trzy prowincje, z tysiąc kilometrów, bębny, biczownicy, kaptury. A wszystko na żywo (no prawie) na Siódmym, to jest pardon, na Trzecim Piętrze ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Czekam z niecierpliwością!
I Wesołych Świąt ;)
Prześlij komentarz