niedziela, 8 marca 2009

A co widać z waszego balkonu...?



Było gorące niedzielne popołudnie, gdy znienacka, na siódmym piętrze rozległ się, zwielokrotniony przez ściany sąsiednich bloków, łoskot wojskowych werbli. Rrrram-tarrram-ta-ra-ra-ra-ram! A potem, tuż pod nami, z godnością przedefilował legion rzymskiego wojska. Żołnierze wyszli zza zakrętu, minęli śmietnik, przemaszerowali po zebrze i zniknęli za węgłem, a słońce lśniło w ich złotych szyszakach, czy co tam noszą rzymscy legioniści.
Aż boję się zapytać: a co Wy dziś widzieliście z balkonu...?

Brak komentarzy: