Śpieszę donieść, że dziś popołudniu UNESCO uznało za Dziedzictwo Ludzkości taniec flamenco oraz katalońskie castells. Flamenco było już nominowane w 2005 r., ale jego kandydatura została wówczas odrzucona. W tym roku odpadły dwie inne propozycje Hiszpanii - zgłoszona wspólnie z Francją, Grecją i Marokiem dieta śródziemnomorska oraz polowanie z sokołami.
Na zdjęciu: rozmontowywanie castells. Kto zgadnie gdzie? :)
9 komentarzy:
No patrz, dieta śródziemnomorska nie przeszła, a francuskie biesiadowanie tak... Ech, lobby "żabojadów" znów wygrało :)
Ja się tam nie dziwię, na diecie śródziemnomorskiej przytyłam ... kilo :)
A corrida?:)
Prowokator :D
A Sliwowica Lacka nie przeszla.
Zdradzieckie lobby abstynentow...
Zaryzykowałbym, że to zachodnia ściana Sukiennic na krakowskim Rynku.
--> Abnegat: a zgłaszaliśmy? czy degustowali i... y... nikt nie doszedł na pocztę? :)
--> Szaman: i miałbyś rację! Moje uznanie za drobiazgową odpowiedź, ja jestem na bakier ze stronami świata, więc nie wiem, czy ona faktycznie zachodnia ta ściana, ale Sukiennice są to niewątpliwie :D
Małe sprostowanie- dieta śródziemnomorska przeszła i jest od 2010 roku na liście UNESCO (http://www.unesco.org/culture/ich/index.php?lg=en&pg=00011), tak jak castellers, flamenco i śpiew gregoriański z Majorki.
Odpadł natomiast festiwal Patiów w Kordobie, czemu się dziwie, ale może za rok :)
Masz rację Iza! A błąd wziął się stąd, że pisałam za El Pais, który podawał (co mi umknęło) nie wyniki, a spekulacje ;) Co nie zmienia faktu, że ja dziękuję za dziedzictwo, na którym mi przybyło kilogramów ;)
Dzięki za sprostowanie!
Prześlij komentarz