Planując kolejne wakacyjne wyprawy opowiadam mężowi, co też na miejscu można obejrzeć, zjeść itd. O Santiago też opowiadałam, ale nie udało mi się go zachęcić. Ale dzisiaj pokazałam mu ten wirtualny spacerek i co usłyszałam? "Musimy to zobaczyć na żywo" :) . Dzięi za posunięcie argumentu :)
Są też kamery na Placu Obradoiro i pozostałych placach wokół katedry i można w internecie podglądać przez całą dobę santiagowskie życie. Nie pamiętam tylko adresu. Ale jest to do znalezienia:)
W ogóle google robi cuda - jak ktoś ma ochotę, to chyba nie ma drugiego tak obfotografowanego kraju jak Hiszpania, funkcja image view działa prawie wszędzie i to nie tylko w centrach, ale i na opłotkach miast. Przez co np. wciąż mogę sobie zobaczyć nasz samochód stojący pod blokiem w Cartagenie ;)
Wszystkie zdjęcia i teksty, które ukazują się na Siódmym Piętrze - poza wyraźnie opisanymi wyjątkami - są autorstwa (KK). Ich kopiowanie i wykorzystywanie bez zgody autorki jest niezgodne z prawem, więc, proszę, nie rób tego.
9 komentarzy:
A ja tam byłem i Santiago ściskałem:)))
:) Wirtualnie to jednak jakoś tak pusto, nie? ;)
No:) Bez odcisków na nogach i pięciu kilo mniej to nie to samo.
Planując kolejne wakacyjne wyprawy opowiadam mężowi, co też na miejscu można obejrzeć, zjeść itd. O Santiago też opowiadałam, ale nie udało mi się go zachęcić. Ale dzisiaj pokazałam mu ten wirtualny spacerek i co usłyszałam? "Musimy to zobaczyć na żywo" :) . Dzięi za posunięcie argumentu :)
"Podsunięcie argumentu" naturalnie. Co też człowiek pisze czasami ... ;)
Ah! Jak pięknie!
Archeona - my pleasure ;) Cieszę się, że mogłam się na coś przydać :D
Są też kamery na Placu Obradoiro i pozostałych placach wokół katedry i można w internecie podglądać przez całą dobę santiagowskie życie. Nie pamiętam tylko adresu. Ale jest to do znalezienia:)
W ogóle google robi cuda - jak ktoś ma ochotę, to chyba nie ma drugiego tak obfotografowanego kraju jak Hiszpania, funkcja image view działa prawie wszędzie i to nie tylko w centrach, ale i na opłotkach miast. Przez co np. wciąż mogę sobie zobaczyć nasz samochód stojący pod blokiem w Cartagenie ;)
Prześlij komentarz