Autonomiczne władze Katalonii zadecydowały niedawno, że czterogwiazdkowe hotele regionu muszą serwować tradycyjne katalońskie śniadania. W kartach dań mają obowiązkowo znaleźć się pà amb tomàquet, czyli grzanki z pomidorem i wieprzowa kiełbasa botifarra. Rozporządzenie obejmuje hotele nowopowstające oraz te, które będą chciały podnieść swój status z trzech gwiazdek.
Hotelarze nie panikują. Jordi Clos, przewodniczący Barcelońskiego Zrzeszenia Hoteli, poproszony przez El Mundo o komentarz, nazwał inicjatywę Generalitat "anegdotyczną" i oznajmił, że większość obiektów o wysokim standardzie od dawna podaje na śniadania lokalne marmolady i słodkie bułeczki, więc wsyzstko jest tip-top.
Tak surowe obostrzenia kuchenne nie obowiązują w żadnym innym autonomicznym regionie Hiszpanii. Władze Walencji uznały je wręcz za łamanie prawa unijnego i zamach na wolną konkurencję.
Aby zamachnąć się na wolną konkurencję i przygotować pà amb tomàquet w domu należy:
Bagietkę pokroić na mniejsze części i przepołowić. Podpiec w piekarniku, tosterze lub na grillu aż wierzch będzie suchy i złocisty. Natrzeć przekrojonym dojrzałym pomidorem. Polać oliwą. Posolić.
PS. Pà amb tomàquet albo pan con tomate jest podawany na śniadanie w całej Hiszpanii, ale wywodzi się właśnie z Katalonii.
12 komentarzy:
I w taki oto prosty sposób mamy restaurację katalońską w polskim domu.;)
Akemi, a nawet czterogwiazdkowy hotel ;))
...sliniankii daja znac, ze sniadanko wciaz czeka w lanczboksie ;)
Chyba ten pomidor zadzialal.
A czosneczku mozna by do tego dodac?
Można by. Aczkolwiek poza kanonem ;) Za to w Kordobie jedzą coś, co się zwie salmorejo i co normalnie jest zupą/chłodnikiem, ale myśmy się tym zajadali na śniadanie rozsmarowane na grzance (i nie był to nasz pomysł, tylko knajpiany). Robi się toto z utartego na emulsję czosnku, oliwy, octu balsamicznego, pomidorów i okruchów chleba i jest taaaaakie dobre, ale trzeba jeść solidarnie ze wszystkimi, z którymi się tego dnia chce rozmawiać face to face :D
...a jakie zdrowe ;D
Zabija bakterie, wirusy - wszystkie organizmy zywe. Co sie znajda w zasiegu.
Czyli ze to taka zupka na domowa sobote...
Zrobilismy kiedys gazpacho - to po "Kobietach na skraju(...)" i calkiem niezle bylo - mimo nraku glownego skladnika ;)
A tak poza tematem: Co to znaczy że Korespondent jest chwilowo uwięziony na Parterze? Czy Korespondent się gdzieś wybiera?
Pozdrawiam :)
Czosnek kocham i uważam, że tylko jemu zawdzięczam, że jednak nie złapałam świńskiej grypy, która szalała o 55 km ode mnie. Więc nic mnie nie odstrasza, nawet, że zdrowy ;)
Ana, Korespondent nieustająco się wybiera. Ale chwilowo jak sójka za morze ;)
KK, wszystkiego najlepszego :)
PS. Bulki zostaly wyprobowane - przyjely sie. Tylko pomidory tutaj sa trudne do wycisniecia ;)))
Dlaczego blog nie zgloszony do konkursu blogroku.pl? przeciez blog w 2010 mial duzo do pokazania!! :)
czekam :)
czytelnik
--> Abi, dzięki za życzenia, cieszę się, że buły się przyjęły, to dobre buły są ;)
--> Czytelniku, witaj!
Do Blogu Roku zgłaszałam się już dwa razy, zawsze z tym samym skutkiem ;)) Szczerze mówiąc, nie mam daru wymuszania na znajomych wysyłania smsów (co jest konieczne, żeby przejść przez dwa pierwsze etapy konkursu), więc w tym roku raczej rezygnuję z udziału. Może jak się zmieni regulamin...
W Perugii twierdzili,że ich lokaleskim daniem jest chleb robiony podobnie tylko nacierany przepołowionym ząbkiem czosnku.
Okienko z wędlinami palce lizać. Może wiesz czy wpuszczają z czymś takim jak w tym okienku na pokład samolotów? Albo jeszcze lepiej z takim zadnim, świńskim kawałkiem dobrze ususzonym, które można dostać wszędzie w Barcelonie? Kusiło mnie żeby kupić ale bałem się, że nie pozwolą mi zabrać do samolotu. Szkoda, jednak chyba warto było spróbować.
Pozdrowienia noworoczne.
Chleb czosnkiem nacierała mi babcia! Lokalna babcia, z Nowej Huty ;)
A nogę świńską widziałam osobiście na taśmie z bagażami na lotnisku we Wrocławiu bodajże. Opakowaną w karton (przed świętami tak sprzedają w supermarketach). Babeczka jedna z nią leciała, więc na pewno można. Sama miałam zamiar przywlec taką nogę, ale jednak wolę inne perfumy ;)))
Prześlij komentarz